Ewa Farna to ceniona artystka, wielokrotnie nagradzana zarówno w Polsce, jak i za naszą południową granicą. Wydała 6 studyjnych albumów, z czego 5 znalazło się także na rynku czeskim. Na swoim nowym krążku „UMAMI” Farna nie tylko pokazuje, że wciąż rozwija się muzycznie, ale też zachwyca przekazem. Mówi dużo o pięknie, miłości do swojego ciała i zachęca do autorefleksji. Jak z nastoletniej gwiazdy Ewa Farna zmieniła się w reprezentantkę idei ciałopozytywności?
Pierwsze laury w Polsce i Czechach
Dorastała w polskiej rodzinie w Czechach, lubiła śpiewać i jeździć na nartach. Pierwsze sukcesy wokalne zaczęła odnosić już jako dziecko. W wieku jedenastu lat wygrywała konkursy piosenki zarówno w Czechach, jak i w Polsce. Jej potencjał dostrzegli producenci muzyczni, proponując współpracę. Nad Wisłą o Ewie zrobiło się głośno po jej występie w programie „Szansa na sukces”, gdzie swoją interpretacją piosenki „Za młodzi, za starzy” Ryszarda Rynkowskiego wygrała odcinek. Wokalistka nie miała jeszcze skończonych trzynastu lat, kiedy pokonała starszych uczestników i znalazła uznanie w oczach Rynkowskiego, Jacka Cygana oraz Piotra Rubika.
W tym samym roku Ewa Farna wydała debiutancką, czeskojęzyczną płytę „Měls mě vůbec rád”, która z marszu stała się hitem za naszą południową granicą (także na Słowacji). Płyta dostała się na szczyt list przebojów i szybko zyskała status platynowej. Rok później polskojęzyczna wersja albumu pojawiła się również na naszym rynku. W międzyczasie w Czechach ukazał się krążek „Ticho”, którego polska odsłona miała premierę w 2009 roku. Płyta „Cicho” okazała się prawdziwym hitem i szybko pokryła się dwukrotną platyną, a słuchacze zapamiętali z niej tytułowy, rockowy singiel „Cicho” czy „Dmuchawce, latawce, wiatr”, czyli cover przeboju Urszuli.
Dwujęzyczna kariera
Od początku Ewa Farna prowadziła swoją muzyczną karierę dwutorowo. Płyty ukazywały się najpierw w Czechach, a z czasem w polskiej wersji językowej. Trzeci studyjny album wydany w Polsce, czyli „EWAkuacja” z 2010 roku to polskie przekłady piosenek z albumu „Virtuální”, który w Czechach ukazał się rok wcześniej. Do odwrotnej sytuacji doszło przy kolejnym krążku. Najpierw „(W)Inna?” ukazała się nad Wisłą, a następnie pod tytułem „Leporelo” w Czechach. Piąta płyta artystki, czyli „Inna” ukazał się z kolei tylko w Polsce. W przypadku najnowszego dzieła Farnej, czyli albumu „UMAMI” ponownie zadebiutował on najpierw w Czechach, jednak obie wersje językowe singla „Ciało” pojawiły się w sieci równolegle, podobnie jak cała seria nagrań związana z klipem i poruszanym w nim aspekcie ciałopozytywności.
Analogicznie Farna prowadzi swoją filmową przygodę. Gościnne występy zaliczyła w polskiej „Heli w opałach”, a także czeskim serialu komediowym, gdzie wcieliła się w siebie samą. Z kolei do animowanego filmu „Sing” użyczyła głosu zarówno w polskim, jak i czeskim dubbingu. W 2019 roku zaliczyła również epizodyczną rolę w czeskiej produkcji „Pomarańczowe dni”.
„UMAMI” i ciałopozytywność
„UMAMI” to coś więcej niż szósty polskojęzyczny krążek na koncie Farnej. Artystka porusza na niej szereg istotnych tematów jak akceptacja własnego ciała, asertywność czy konfrontacja dorosłej wersji siebie z dawną osobowością. Najgłośniejszy wydźwięk miał singiel „Ciało”, w którym Farna porusza temat zmian, jakie przechodzi kobiece ciało z biegiem lat, chociażby w związku z tak ważnymi życiowymi momentami, jak narodziny dziecka. W dobie kultu dążenia ludzi do idealnej sylwetki i walki ze skutkami upływającego czasu, Farna swoim przykładem pokazuje, jak ważne dla zdrowia psychicznego jest zaakceptowanie samego siebie, bez względu na to, w jakim stopniu nasze ciało odbiega od wyidealizowanych symboli seksapilu.
Równie mocny wydźwięk ma utwór „No nie”. Piosenkarka śpiewa w nim o życiu w zgodzie z własnymi przekonaniami i wyborami. Zachęca, żeby spełniać swoje marzenia, a nie obce. Dopinguje, by walczyć o siebie. Z pewnością tego typu przesłanie potrzebne jest zarówno poddawanym presji rówieśników nastolatkom, jak i dorosłym ludziom, którzy często stają przed konfrontacją swojej obecnej sytuacji z młodzieńczymi marzeniami – jak Farna w utworze „Wersja 2.0”. Wydaje się, że kluczowym słowem na płycie „UMAMI” jest akceptacja, która może okazać się dla wielu osób przepustką do szczęścia.
Ewa Farna w teledyskach i wywiadach wydaje się kobietą szczęśliwą, dlatego może warto wziąć sobie do serca kilka rad z piosenek, których możemy posłuchać na nowej płycie wokalistki „UMAMI”.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz w dziale Słucham.
Zdjęcie okładkowe: kadr z teledysku do piosenki „Ciało”
Komentarze (0)