- Ostatnia książka, którą przeczytałaś?
„If Only You” Chloe Liese
- Co najbardziej lubisz w byciu pisarką?
Kocham to, że mogę przelać na papier emocje i w ten sposób podzielić się z kimś sposobem, w jaki postrzegam świat.
- Co jest dla ciebie najtrudniejsze w pisaniu?
Presja, jaką na siebie nakładam.
- Wrócisz jeszcze do „Flaw(Less)”?
Odpowiedź na to pytanie zawsze łamie serca moim czytelnikom, bo ciągle powtarzam, że dla mnie to skończona historia, w której (nawiązując do tytułu) wszystko zostało już opowiedziane. Ale z drugiej strony trzy lata temu byłam pewna, że nigdy nie wydam książki i widać, jak to się skończyło, więc, kto wie, czy za jakiś czas nie zmienię zdania.
- Jakich masz ulubionych autorów i autorki?
Bardzo lubię Victorię Aveyard, nie tylko za twórczość, ale też za to, jaką jest osobą. Kate Steward oraz duet Caroline Peckham i Suzanne Valenti za to, ile łez wycisnęły ze mnie przez swoje książki.
- Co stanowi twoją największą inspirację?
Największą zawsze będzie muzyka, ale inspiracja przychodzi do mnie z najróżniejszych źródeł.
- Jedna rada, którą dałabyś komuś, kto zaczyna pisać:
Pisz, pisz i jeszcze raz pisz. Im więcej tym lepiej i przede wszystkim rób to dlatego, że to kochasz.
- Ukochana książka z dzieciństwa?
O dziwo nie czytałam zbyt wiele jako dziecko, zaczęłam dopiero jako nastolatka, i dwie ukochane serie z tego czasu to „Percy Jackson” i „Igrzyska Śmierci”.
- Romans czy kryminał?
Romans z wątkiem kryminalnym!
- Kto jest twoim największym autorytetem?
Moi rodzice.
- Za co kochasz koty?
Za ich skomplikowaną naturę, za to, że trzeba poświęcić czas, żeby je zrozumieć - bo każdy ma inny charakter - i zasłużyć na ich miłość.
- Jakiej muzyki słuchasz?
Ciężko powiedzieć, bo w mojej bibliotece na Spotify znajdzie się chyba każdy możliwy gatunek, od rocka, przez polski rap, po country, disco z lat siedemdziesiątych i wiele innych. W muzyce najważniejsze jest dla mnie to, czy wywołuje we mnie emocje ¾ utwory, które są w stanie doprowadzić mnie do łez, albo sprawić, że krzyczę tekst podczas jazdy samochodem, to najlepsze piosenki.
- Kogo sławnego zawsze chciałaś poznać?
Świętego Mikołaja jak byłam dzieckiem. Teraz pewnie oddałabym wiele za chwilę rozmowy z Taylor Swift.
- Twój przepis na relaksujący dzień:
Pobudka nie wcześniej niż o dziesiątej, ładna pogoda za oknem, udany trening, wieczorny spacer z psem i pisanie do późna. Większość z muzyką w tle.
- Czujesz się introwertyczką czy ekstrawertyczką?
Jestem stuprocentową introwertyczką.
- Wymarzone miejsce na wakacje to:
Chciałabym móc jeszcze raz wrócić z rodziną do miasteczka w Chorwacji, do którego zawsze jeździliśmy, jak byłam młodsza. Albo spędzić kilka dni w Seaford, które było inspiracją dla Seaport z „Flaw(less)”. A tak całkiem puszczając wodze fantazji, to marzy mi się pobyt w słynnych domkach na wodzie na Malediwach.
- Jaki prezent zawsze chciałaś dostać?
Nie wiem, czy jest jakaś materialna rzecz, o jakiej marzyłam, ale jako dziecko bardzo chciałam, żeby rodzice zapisali mnie na zajęcia z jazdy konnej, co przerodziło się w trwającą do dzisiaj, największą pasję. Przynajmniej, dopóki nie odkryłam w sobie miłości do pisania książek.
- Jedno zdanie, które powiedziałabyś młodszej sobie?
Ciasteczko z wróżbą mówi prawdę, więc uwierz w siebie trochę bardziej.
- Jakbyś zatytułowała swoją autobiografię?
„Marta i jej sto jeden przygód w pociągach"
- Jakie masz plany na przyszłość?
Nie lubię planować przyszłości, bo najczęściej z tych planów nic nie wychodzi. Wolę skupiać się na tym, co teraz i rzadko kiedy wybiegam z planami dalej niż kilka miesięcy.
Więcej wywiadów znajdziesz na Empik Pasje!
Zdjęcie okładkowe: źródło: fot. Justyna Kałuża / materiały promocyjne wydawnictwa BeYA
A już 27 maja o godzinie 16.00 w ramach Targów Książki Empiku zapraszamy na spotkanie online z Martą Łabęcką. Rozmowę poprowadzi Katarzyna Borowiecka. W trakcie wydarzenia możliwe będzie zadawanie pytań w komentarzach pod streamingiem. Transmisja ze spotkania będzie dostępna na facebookowym profilu Empiku. Więcej informacji znajdziecie klikając w obrazek poniżej.
Komentarze (0)